niedziela, 17 listopada 2013

Efekty po miesiącu widać ... :)

1 miesiąc - 5,5kg
Waga 87,5kg

Pierwszy miesiąc zdrowego odżywiania i treningów już poza mną, zdrowa i odpowiednio zbilansowana dieta jest naprawdę bardzo przyjemna i powoli zaczyna zmieniać moje nawyki żywieniowe. Powoli bo w dalszym ciągu przy większej ilości pracy i mniejszej ilości czasu zaczynam się gubić podjadam i mniej ćwiczę.
Lecz jest to tylko kwestią czasu przecież to dopiero początek ... pomału a do celu :)

Dziś po cichutku pomyślałam że jeżeli dalej będę traciła na wadze w takim tempie to na walentynki osiągnę moje wymarzone 75kg tak tak wiem że dla niektórych to DUŻO lecz pisałam że ta wartość na wadze jest dla mnie szczególna ponieważ nigdy nie pamiętam abym tyle ważyła (nawet jako nastolatka) chcieć to móc :)

Efekty po miesiącu widać i jak to mówi mój Mż "są namacalne" ... :) a oto moje aktualne wymiary ...


szyja -> 34cm (-1cm)
biceps -> 31cm (-1cm)
 biust -> 105cm (-1cm) ...i tak trzymać
pod biustem -> 85cm (-2cm)
talia -> 97cm (-3cm)
biodra -> 119cm (-4cm)
 udo -> 65cm (-2cm)
waga -> 87,5kg (-5,5kg)

Czuję się znakomicie kondycję mam z każdym dniem coraz lepszą, niestety podczas biegania zawsze dopada mnie kolka i jestem zmuszona do marszu :( mam nadzieję że to tylko kwestia czasu i wzmocnienia mięśni brzucha. Odkurzyłam orbitreka i wyciskam na nim siódme poty (interwały) jest we mnie moc a to najważniejsze. Troszkę obawiam się Bożego Narodzenia  bo to już prawie za miesiąc poszukam jakiś "zamienników" i coś pokombinuje :)

Dziękuję wszystkim że nie jestem sama !!!



piątek, 15 listopada 2013

Mus jabłkowy ... mała żecz a cieszy

Miałam mieć dziś pracowity dzień w ostatniej chwili troszkę się pozmieniało i ... postanowiłam to wykorzystać.
 Od jakiegoś czasu chodzą za mną muffiny (przepis) masło orzechowe (przepis) oraz mus jabłkowy (przepis) Jako że nie mogę za skarby świata dostać orzechów nie solonych (tak czasami bywa jak mieszka się prawie na odludziu) a z muffinami jest troszkę pracy postawiłam na mus jabłkowy oczywiście od "Kefirka" :)

MUS JABŁKOWY  przepis ogromnie prosty i szybki a smak wyborny,  może być zdrowym i doskonałym dodatkiem do naleśników, owsianki, deserów, makaronu czy jak w moim przypadku do kanapki na chlebku żytnim morelowym smakuje wprost bajecznie :)
Nie dodałam miodu choć był w przepisie bo jabłka miałam niezwykle słodkie wrzuciłam tylko garść rodzynek bo je uwielbiam i pasują mi do jabłek :)
Polecam spróbować naprawdę warto !!









wtorek, 12 listopada 2013

Nie zawsze jest tak, jak by się chciało ...


Nie zawsze jest tak, jak by się chciało ...  potknięcie jest bardzo bolesne lecz najważniejsze to się pozbierać i iść dalej w wyznaczonym wcześniej kierunku.

To były dwa naprawdę ciężkie tygodnie, ogrom pracy i bardzo mało snu, co powodowało mniejsze lub większe grzechy związane z jedzeniem i treningami.Starałam się jak tylko mogłam aby wszystko poukładać lecz wracając wieczorem niejednokrotnie "zjadałam co było" i szłam skonana spać :(
Kiedy więc dziś rano stanęłam na wadze i pokazała 89,4kg byłam zaskoczona dwa tygodnie i ta sama waga ? Mimo kilku potknięć i braku ruchu nie było aż tak źle choć wiadomo mogło być mniej na wadze gdybym była grzeczna :) Najważniejsze jednak aby iść dalej mimo chwilowych niepowodzeń. Zdaje sobie sprawę że muszę być dla siebie bardziej surowa bo kiedy mam zbyt dużo pracy "pilnowanie siebie" jest dużo trudniejsze. Smutno mi że straciłam te dwa tygodnie lecz mam nadzieję że nauczyłam się troszkę pokory dla siebie a to że waga nie pokazała dodatkowych kilogramów jest nagrodą na kolejne miesiące.

Nagrodziłam siebie również dziś zdjęciami :) prawie miesiąc temu zrobiłam sobie kilka zdjęć dziś dla motywacji powtórzyłam "sesję" wiem że to nie żadna super Metamorfoza ale dla mnie to naprawdę dużo znaczy kiedy pomału zaczyna być widać że mój tłuszcz się wypala :))